Bardzo dużo  mówi się i pisze o ekologicznej produkcji roślinnej, zaś niewiele o ekologicznej produkcji zwierzęcej. Dlaczego tylko nieliczni rolnicy z produkcją zwierzęcą przystępują do systemu rolnictwa ekologicznego? Czy wiąże się to z tym, że ekologiczna produkcja  zwierzęca jest nieopłacalna, czy też z innymi trudnościami? Zapytałem o to Joannę Kwiatkowską, kierownika Działu Skupu Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Piątnicy.

Jak wyglądały początki skupu mleka ekologicznego w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Piątnicy?

Pierwszą próbę organizacji skupu ekologicznego mleka podjęliśmy w 2011 roku. Niestety pomysł nie został pozytywnie odebrany przez naszych rolników. Kolejną próbę podjęliśmy jesienią 2012 roku, przeprowadzając ogromną liczbę szkoleń dla producentów. Szkolenia prowadzili fachowcy zajmujący się ekologicznym chowem zwierząt oraz ekologiczną uprawą gleby. Brali w nich udział także doradcy rolnośrodowiskowi i jednostki certyfikujące. W kolejnych etapach prowadziliśmy szkolenia dla mniejszych grup rolników, tych którzy przejawiali chociażby minimalne zainteresowanie produkcją mleka ekologicznego. Następnie odbyły się indywidualne spotkania z osobami zainteresowanymi. Każdy dostawca naszej Spółdzielni wiedział, że poszukujemy rolników chętnych do przestawienia gospodarstwa na system rolnictwa ekologicznego i miał świadomość pomocy merytorycznej, której mu udzielimy, jeżeli zdecyduje się na ekologię.

W ten sposób wiosną 2013 roku grupa około 40 rolników rozpoczęła trudny dwuletni okres konwersji na system rolnictwa ekologicznego. Dzięki zaangażowaniu i wspólnej pracy rolników, Spółdzielni i doradców rolnośrodowiskowych w 2015 roku rolnicy uzyskali certyfikaty produkcji ekologicznej. Taki certyfikat uzyskała również Spółdzielnia. W lipcu 2015 roku pierwsze partie mleka ekologicznego opuściły linię produkcyjną i trafiły do konsumentów.

Chcę podkreślić, że w tamtym okresie organizacja produkcji ekologicznej w gospodarstwach była zdecydowanie trudniejsza. Gospodarstw ekologicznych, z których można było dokupić pasze ekologiczne praktycznie nie było. Problemem był nawet zakup nasion ekologicznych. W miarę upływu lat sytuacja zdecydowanie się poprawiła. Łatwiej jest obecnie kupić pasze ekologiczne, nawet gotowe pasze treściwe, nie ma problemu z zakupem nasion, a nawet zwierząt o statusie ekologicznym. Powstawanie kolejnych gospodarstw ekologicznych stymuluje organizację systemu zaopatrzenia rolnictwa ekologicznego.

Czy produkcja mleka ekologicznego jest możliwa? Jeśli tak, to czy jest również opłacalna?

Zdecydowanie jest możliwa. Wiele gospodarstw w Polsce decydując się na prowadzenie gospodarstw w systemie ekologicznym, niewiele musiałoby zmienić. Według mnie praktycznie każde gospodarstwo ekstensywne jest w stanie przestawić się na produkcję ekologiczną. Czy produkcja jest opłacalna? Należałoby o to zapytać naszych rolników ekologicznych. Jednak fakt, że dostawcy, którzy w 2013 roku zdecydowali się na ekologię, do tej pory z niej nie zrezygnowali, a nawet rozwijają i powiększają swoje gospodarstwa, świadczy o tym, że produkcja mleka ekologicznego jest zarówno możliwa i opłacalna. Należy podkreślić, że dobrą prognozą na rozwój produkcji w tym sektorze jest decyzja młodych rolników na prowadzenie gospodarstw w systemie ekologicznym.

 Powodzenie produkcji mleka ekologicznego zależy od bardzo dobrego przygotowania merytorycznego, wiedzy praktycznej, często podpatrzonej u innych rolników ekologicznych, pozytywnego nastawienia oraz odbiorcy surowca, który oferuje dobrą cenę i ciągłość odbioru surowca.

Jakie obawy mają rolnicy „wchodząc” w ekologiczną produkcję zwierzęcą? Czy dotyczą one samej hodowli? Może chodzi o pozyskiwanie pasz? A może większą barierą są same  przepisy?

Najtrudniejsze jest zapewnienie bazy paszowej dla zwierząt. Istotne jest, aby pasze objętościowe gospodarskie wyprodukowane we własnym gospodarstwie pokrywały 100% zapotrzebowania na pasze objętościowe. Oczywiście w trudnych pogodowo latach może zaistnieć konieczność dokupienia pasz objętościowych ekologicznych z zewnątrz, ale powinny to być raczej sytuacje wyjątkowe. Zboże paszowe może pochodzić z zakupu. Powstaje jednak dylemat co zrobić, gdy taka sytuacja się pojawi? Z takim problemem borykają się zwłaszcza gospodarstwa z niewielkim areałem. Producenci zadają sobie pytanie, czy ograniczyć liczbę utrzymywanych zwierząt, czy jednak dokupić paszę ekologiczną?

Moim zdaniem należy zadbać o glebę, przede wszystkim o jej właściwe pH, zastosować nawożenie nawozami naturalnymi, aby tym samym uzyskać jak najwyższe i najbardziej wartościowe plony. Pamiętajmy: wartościowa pasza wpływa na wyniki produkcyjne i zdrowotność zwierząt. „Głodna” ziemia daje niewielki, mało wartościowy plon, który finalnie przekłada się na małą ilość mleka ekologicznego. Dobór ras ma również duże znaczenie. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się rasy rodzime, czy też rasy rodzime z niewielkim udziałem HF.

Jeżeli chodzi o przepisy, to, rzecz jasna, ich znajomość i przestrzeganie jest sprawą kluczową. Producentom służą pomocą świetni doradcy, w tym przede wszystkim pracownicy Ośrodków Doradztwa Rolniczego. To oni na bieżąco informują rolników o zmianach w przepisach, wspierają i pomagają w prowadzeniu dokumentacji.

Jakie trudności występują przy odbiorze mleka ekologicznego?

Mleko z gospodarstw odbieramy co drugi dzień. Niezmiernie ważne jest, aby gospodarstwa     zlokalizowane były, w miarę możliwości, blisko siebie i blisko naszego zakładu przetwórczego. Największą trudnością jest rozrzucenie gospodarstw w terenie, co powoduje, że cysterny zwożące mleko ekologiczne pokonują bardzo duże odległości. W bardzo małych gospodarstwach problemem jest sezonowość produkcji. W okresie zimowym ilość mleka mocno spada. Czasem odbiór mleka z gospodarstwa trzeba zawiesić do czasu wycielenia krów i zwiększenia ilości mleka. Ale sytuacje tego typu poprawiają się i takich przypadków mamy coraz mniej.

Z jakich regionów Spółdzielnia pozyskuje surowiec?

Skupujemy mleko ekologicznego z terenu powiatu ostrołęckiego, łomżyńskiego, kolneńskiego oraz z Warmii i Mazur.

Czy wzrasta zapotrzebowanie na mleko ekologiczne w Polsce?

Zainteresowanie mlekiem i innymi produktami mlecznymi ekologicznymi rośnie bardzo dynamicznie. Ze względu na ograniczoną bazę surowcową niestety nie możemy sprostać oczekiwaniom rynku. Świadomość społeczeństwa w zakresie zdrowego odżywiania związana nieodłącznie z żywnością ekologiczną jest coraz wyższa. Żywność ekologiczna to również poszanowanie środowiska naturalnego. Dbałość o zdrowie i otaczający świat ma coraz większe znaczenie i nie jest to chwilowa moda. Zachęcam więc rolników do przestawiania produkcji na system produkcji ekologicznej. Zapotrzebowanie na produkty ekologiczne ciągle wzrasta.

Czy Spółdzielnia planuje zwiększenie ilości skupu tego surowca?

Systematycznie pracujemy nad zwiększeniem bazy surowcowej. Tak jak wcześniej wspomniałam, ilość gospodarstw ekologicznych rośnie, ale nadal jest ich zdecydowanie za mało. Cały czas poszukujemy nowych producentów mleka ekologicznego.

Czy rolnicy z województwa lubelskiego mogą liczyć na odbiór tego surowca w jakości eko?

Zależy to od ilości mleka ekologicznego, które udałoby się skupić na tym terenie, od ilości mlecznych gospodarstw ekologicznych, wielkości produkcji w poszczególnych gospodarstwach oraz rozmieszczenia gospodarstw na terenie województwa. Możemy zastanowić się nad odbiorem, jeżeli zorganizujemy chociażby niewielką cysternę mleka co drugi dzień.

Dla OSM w Piątnicy niezmiernie ważna jest jakość mikrobiologiczna surowca. Surowiec musi być najwyższej jakości. Mleko ekologiczne również musi spełniać kryteria jakościowe.

Czy na rynku skupu mleka ekologicznego istnieje duża konkurencja? Jakie firmy w Polsce zajmują się pozyskiwaniem mleka ekologicznego i w jakim regionie?

Podmiotów skupujących mleko ekologiczne w Polsce obecnie nie jest zbyt dużo. Są one rozrzucone po kraju i raczej nie stanowią dla siebie konkurencji. Wraz ze wzrostem produkcji mleka ekologicznego w Polsce liczba zakładów zainteresowanych zakupem takiego surowca będzie rosła. Sytuacja jest trudna. Rolnicy nie decydują się na produkcję mleka ekologicznego, uzasadniając decyzję brakiem odbiorcy mleka ekologicznego. Mleczarnie mając do dyspozycji niewielką ilość surowca ekologicznego również nie decydują się na przetwórstwo takiego surowca. Przedstawiana polityka UE w zakresie Europejskiego Zielonego Ładu powinna przyśpieszyć decyzje zarówno rolników, jak i podmiotów przetwórczych.

Pozostaje mi zatem życzyć takiego obrotu sprawy i podziękować serdecznie za rozmowę. Mam nadzielę,  że informacje, które Pani przedstawiła rozwiewają obawy wielu rolników prowadzących produkcję zwierzęcą i dzięki temu  z większą odwagą będą oni przystępować do systemu ekologicznej produkcji.

Rozmawiał Bogdan Hanc

 

produkty eko OSM w Piątnicy