Rolnictwo Wspierane przez Społeczność jest ciekawą inicjatywą skierowaną zarówno do rolników, jak i konsumentów. Stanowi alternatywę dla osób zainteresowanych wysoką jakością żywności, sposobem jej produkcji i pochodzeniem, ale przede wszystkim wspomaganiem lokalnego rolnictwa.

Polskie Wydawnictwo Naukowe podaje, że próchnica glebowa to bogata w liczne związki organiczne substancja naturalna, powstała w wyniku biologicznego rozkładu resztek organicznych pochodzących od roślin (np. liści, obumarłych korzeni, gałązek, łodyg, owoców lub całych roślin) i zwierząt (m.in. odchodów zwierzęcych, martwych owadów). W procesie rozkładu materii biorą udział mikroorganizmy glebowe (grzyby, bakterie, promieniowce) oraz drobne bezkręgowce (m.in. dżdżownice), które wzbogacają próchnicę w rozmaite związki pochodzące z przetworzenia materii organicznej.

Negatywne skutki intensyfikacji rolnictwa i stosowania syntetycznych środków produkcji są coraz bardziej widoczne. Wymieranie owadów zapylających, spadek bioróżnorodności i coraz większa presja ze strony szkodliwych organizmów sprawiają, że poszukuje się nowych rozwiązań agrotechnicznych mających na celu ochronę środowiska naturalnego poprzez zrównoważoną uprawę i ochronę roślin.

Nawiązując do artykułu o próchnicy glebowej redagowanym w poprzednim, kwietniowym miesięczniku LAR przedstawiamy mieszanki przeznaczone do uprawy w gospodarstwach ekologicznych i nie tylko. Dobra uprawa międzyplonów działa jak lekarstwo glebowe między głównymi uprawami. Jednym z ważniejszych wskaźników żyzności gleby jest aktywność mikrobiologiczna. Zwiększa się ona wraz ze wzrostem bioróżnorodności. Wspomagają ją bogate gatunkowo mieszanki. Można to tłumaczyć ukorzenieniem, czy też rywalizacją korzeni na różnych poziomach gleby i wzajemnym oddziaływaniem na siebie.

Z rodzicami Roberta Janowskiego, Mirosławem i Dorotą po raz pierwszy spotkałam się parę lat temu, kiedy doradcy z Łęcznej zgłosili ich do konkursu na najlepsze gospodarstwo ekologiczne. Już wtedy działania Janowskich z Ludwinowa wyróżniały się w powiecie. Stale poszukiwali dobrych rozwiązań jak prowadzić swoje gospodarstwo. W trosce o zdrowie swoje i dzieci przeszli na ekologiczną metodę produkcji. Gospodarowali wówczas na powierzchni 49,37 ha i uprawiali mieszanki traw z motylkowatymi drobnonasiennymi oraz zboża i jabłonie. Około jednej czwartej użytków rolnych zajmowały łąki i pastwiska.