Lato było upalne, a to według ludowych przepowiedni wróży srogą zimę. Zimę mroźną i śnieżną. Zima zawsze jest złą porą dla rolników. Sroga zimna jest również zła dla zwierząt. Jednym z nich jest nasz zając szarak. W Polsce występuje dość licznie, szacuje się, że zająców jest ponad pół miliona, jednak w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku było ich więcej niż 3,5 miliona osobników. Przyczyną zmniejszenia się ich populacji była niewątpliwie akcja szczepienia lisów przeciw wściekliźnie. Coś, co miało przynieść korzyść ludziom przyniosło szkodę zającom. Wolne od wścieklizny lisy rozmnożyły się bardzo i skutecznie przetrzebiły nasze szaraki. Zając to jeden z najbardziej znanych zwierząt. Występuje w wielu anegdotach, oddających jego prawdziwą, strachliwą naturę. Nie można udomowić zająca – jest za bardzo płochliwy. Wbrew pozorom królik i zając nie są spokrewnieni, to są dwa odrębne gatunki.

Już tylko w niektórych gospodarstwach można zobaczyć obórkę, z której mieszkają jaskółki. Chów zwierząt jest coraz bardziej nowoczesny. Duże budynki, zmechanizowane, wybielone tak, ze mucha nie siada. I jeszcze to przekonanie, że przepisy zabraniają by w oborach, chlewniach i innych pomieszczeniach gospodarskich mogły przebywać ptaki. Nie jest to prawda, no chyba że chodzi o kury. Nie wolno niszczyć ptasich gniazd. Większość gatunków ptaków jest objęta ochroną gatunkową. Ochroną objęte są nie tylko jaskółki, ale nawet nasze do tak niedawna pospolite wróble.

Środowisko, o którym w ostatnich latach mówi się i pisze tak dużo, ma się coraz lepiej. Zmienił się także nasz sposób myślenia. W dawnych czasach widok jastrzębia kołującego nad podwórkiem wzbudzał strach o życie piskląt i to nie tylko u kwoki, ale również gospodarzy. Ptak drapieżny, lis, kuna były wrogami, których trzeba było się pozbyć by chronić własne zwierzęta gospodarskie. Dzisiaj jest inaczej. Rolnicy wiedzą, że przyroda to skarb. Chociaż czasami…

Dzik jest dziki, dzik jest zły
Dzik ma bardzo ostre kły.
Kto spotyka w lesie dzika,
Ten na drzewo zaraz zmyka.

Ten tekst Jan Brzechwy znają chyba wszystkie dzieci oraz ci którzy kiedyś dziećmi byli. Jednak nie do końca dzikość dzika jest prawdą. Największym zagrożeniem dla wszystkich zwierząt jest przecież człowiek. Przez wiele stuleci zwierzęta nauczyły się mieć respekt przed ludźmi. I dzik nie jest tu wyjątkiem. Jeszcze w początkach XX wieku nie obowiązywały żadne zasady ochrony tych zwierząt. W latach trzydziestych dzik prawie nie występował w centralnej i wschodniej części Polski. Uważany był za szkodnika i jego liczebność spadła do 16 tys. sztuk. Dzisiaj mamy około 177 tys. dzików i wiele osób uważa, że jest to zbyt dużo.

W ostatnim dniu listopada 2018 roku ogłoszona została ustawa, która zmienia zapisy dotychczas obowiązującej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym. Zmiany te dotyczą wprowadzenia ulgi termomodernizacyjnej oraz kwestii podatku dochodowego od świadczeń otrzymywanych z Narodowego i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej między innymi w ramach Programu Czyste Powietrze.