Sytuacja związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa na całym świecie w dużym stopniu determinuje obecną sytuację na rynku drobiu. Polska jest największym producentem mięsa drobiowego w UE, ponad 50% całej naszej produkcji w 2019 roku zostało skierowane na eksport. Ograniczenia w przemieszczaniu się osób, a także zamknięcie szkół, hoteli, restauracji i punktów gastronomicznych dotyczą większości krajów, które są głównymi odbiorcami mięsa drobiowego z Polski. W związku z problemami eksportowymi, większa ilość produktów drobiowych pozostaje na rynku krajowym, co skutkuje obniżką cen.
W ciągu ostatnich trzech tygodni ceny skupu drobiu uległy silnym wahaniom, z dnia na dzień. Spadek cen wynika m.in.: z silnego ograniczenia dystrybucji mięsa drobiowego, a także problemów związanych z eksportem.
Notowania cenowe na podstawie informacji z ubojni.
Asortyment |
Bieżące notowania 27.04.2020 |
Poprzednie notowania 24.04.2020 |
Brojler - wolny rynek |
2,00 – 2,50 zł/kg (2,18) |
1,80 – 2,20 zł/kg (1,96) |
Brojler - kontraktacja |
2,68 – 3,27 zł/kg (3,01) |
2,80 – 3,27 zł/kg (2,94) |
Tuszka |
3,40 – 4,80 zł/kg (4,02) |
2,90 – 4,20 (3,30) |
Branża drobiarska boryka się z ograniczeniami w eksporcie, będącymi konsekwencją wystąpienia w Polsce grypy ptaków. Jak wynika z danych MRiRW w styczniu 2020r. z Polski wyeksportowano 119 tys. ton nieprzetworzonego mięsa i produktów drobiowych, czyli o 4 % mniej niż przed rokiem. Mięso, które nie może zostać w danym momencie sprzedane trafia do mroźni w zakładach, których możliwości są ograniczone.
Obecnie bardzo duża ilość ferm przetrzymuje żywy drób rzeźny, gdyż nie ma możliwości sprzedaży go na rynku. Wielu hodowców stoi przed dylematem podjęcia decyzji o zagazowaniu i utylizacji drobiu z konieczności, co drastycznie zwiększy straty.
Problem jest także z jajami wylęgowymi, które także nie są odbierane przez wylęgarnie. Jaja wylęgowe również będzie trzeba zutylizować, ponieważ zgodnie z unijnym prawem takie jaja nie mogą być sprzedawane do konsumpcji. W wylęgarniach gęsi w województwie lubelskim produkcja jest limitowana, tylko pod kontraktację.
Katarzyna Guzek